20 luty był bardzo owocnym dniem, byłyśmy z Ewą i Pauliną na zdjęciach, które mimo wszystko według mnie wyszły! Może nie są idealne, ale podobają mi się i z tego co mi wiadomo - nie tylko mi. :)
kurcze, nie wiedziałam, że mamy
tak piękny las i tak dobrze widać wiatraczki! Muszę się tam częściej na
zdjęcia wybierać, jest cudownie.
***
Miłego oglądania!
Na koniec chciałabym podziękować Ewie za wytrwałość, był naprawdę spory mróz, ja ledwo co aparat trzymałam, nie chcę wiedzieć jak Tobie musiało być zimno!
No i dziękuję też Paulinie za pomoc i nieumiejętne trzymanie blendy. :D